Osąd egoistycznego serca
Było niewinne dobrze to wiedzieli,
jednak ukarać chcieli je wszyscy.
Staniesz przed sądem powiedzieli,
bez powodu chcieli je zniszczyć.
Sędzia był Sumieniem ludu tego,
ława przysięgłych- Mądrością
Nadzieja zeznała na korzyść jego,
Głupota siedziała za Zazdrością.
Nienawiść miała dowód fałszywy,
z rąk Kłamstwa podany Mądrości.
Chamstwo krzyknęło tekst obelżywy,
że aż smutno zrobiło się Radości.
Adwokat jego zwany Rozsądkiem
Szczęście na świadka powołał.
Pech wszedł na salę z nowym wątkiem
I Szczęścia zeznanie ważne odwołał.
Jemu głos dano, nie chciał zeznawać
powołał się tylko na Wspomnienie.
Ono uczciwie miało Prawdę pokazać,
ale wtedy przebudziło się Marzenie.
Sąd się naradził swoje postanowił,
czekali wszyscy razem ze Złością.
Przysięgę sędzia Wiary odnowił,
skazując je na pobyt z Miłością.
Wtedy dotarło, że wraz z Samotnością,
szerzyło Egoizmu nauki od lat.
Serce należy wypełniać Miłością,
bo tylko wtedy zmienimy ten świat.
Komentarze (1)
Bardzo mądra i oryginana rozprawa sądowa i co
najważniejsze- sędzia chyba był nieprzekupny bo
słusznie postawił na miłość! Zmieniłabym tylko rytm
wersu "że aż SIĘ smutno zrobiło Radości" ( wiersz
odzyska znakomitą zresztą płynność)