Ostatnia noc Małego Księcia
Pustynia. Ciepły, cichy wieczór.
Wiedziałeś, że o świcie,
by móc powrócić do swej róży,
poświęcić musisz życie.
Jaka ta noc ostatnia była?
Czy bałeś się jak każdy?
Czy śniłeś słodko o swym kwiecie,
czy też patrzyłeś w gwiazdy
bezsennie, licząc ciagle chwile,
co jeszcze ci zostały?
Tak wiele pytań, sprzecznych uczuć
i jeden Książę mały.
Jaką noc miałeś, Mały Książę,
gdy opuszczałeś świat?
Może odpowiedź da mi gwiazda,
pustynny szepnie wiatr?
Kalina Beluch
Komentarze (4)
pustynny szepnie wiatr?cyt aut...i co przyniesie
...jego szept:)
witaj, bardzo ładny, ujmujący wiersz.
czasem powróty opłacamy śmiercią.jesli tam na nas
szcczęście czaka to nie żal.
serdecznie pozdrawiam.
Śliczny wiersz. Myślę jednak, że nie chodzi tu o
książkowego Małego Księcia tylko bliskiego ci
mężczyznę... ale to jest tylko moje odczucie. Brawo
piękny wiersz, nie raz słyszałam piosenkę o Małym
Księciu lecz nigdy nad nim nie zastanawiałam sie ja po
przeczytaniu tego wiersza :)