Paciorki
Piotrowi Zaleskiemu, za inspirację, dziękuję.
Gdybym nie mógł płakać,
los byłby podłością - kliniczną.
A tak, czym jest?
Garażowym laboratorium uczuć,
chałupniczo wykonanym zderzaczem
pierwotnych uniesień -
manufakturą soli perłowej
i śmiechów perlistych
na odpustowe paciorki,
sprzedawane tu i tam
w cenach z bazaru "Życie".
Ta prowizorka mnie uczłowiecza.
autor
Galeon35
Dodano: 2017-01-12 00:02:40
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
jak zwykle ciekawa refleksja
Podobno wieczność będzie bez łez.
Czy to może być podłością?;)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Wszystkim bardzo dziękuje.
bo człowiek to nie robot... dobry wiersz.
ładna refleksja :) i trafna.
podoba mi się:)
re:Galeon
Piękne dopowiedzenie. Dziękuję.
Re: Klarysa, Tadeusz
To takie rymowane dopowiedzenie do tego nierymowańca
mojego.
Za każdy śmiech i każdy płacz,
na nędzym targowisku życia,
przychodzi płacić, a więc bacz,
by zawsze było coś do zbycia.
Gdy łzy sprzedajesz niekochane,
może pokocha ktoś wieczorem,
lub zacznie płakać łzy nieznane,
gdy śmiech wybuchnie twój nie w porę.
Lub ty zakochasz sie w uśmiechu,
co głębią oczu, aż do światła,
i gotów jesteś umrzeć w grzechu.
Oto jest los - on życie gmatwa
bezcennie.
Prowizorki trwają najdłużej.
Doskonała puenta. Bardzo dobry wiersz.
Jednak nie podzielam Twojej opinii o sprzedawaniu
uśmiechów i łez. Nie wszystkie są na pokaz, po to by
podbić cenę. I to na bazarze, nawet jeśli jest on
życiem.
Pozdrawiam, Galeonie.
Gdyby rzeczywiście istniał
"los" czyli przeznaczenie,
to oznaczałoby, że człowiek
pozbawiony jest własnej woli
i jest wyłącznie sterowanym
"robotem". Całym naszym życiem
nie rządzi zatem los, tylko
nasze wybory i zbieżność
wielu przypadkowych zdarzeń,
nieraz wręcz nieprawdopodobnych.
To jest teza wybitnie naukowa,
ale czy prawdziwa?
Miłego dnia:}
Fajny wiersz, świetna inspiracja.
Łzy pozwalają nam oczyścić dusze ze smutku.