Pada i pada...
Od kilku dni
deszcz pada.
Przyklejona
nosem do okna
pragnę
promieni słońca.
Pogoda humor
i plany popsuła.
Stworzyła
atmosferę łzawą.
Pocieszam się,
bo rośliny
z życiodajnej
kąpieli
uciechę mają.
Barw nabrało
też otoczenie.
Nastąpiło generalne
oczyszczenie.
Zza kurtyny chmur
już widać słońce.
Blaskiem osuszy
wspomnienia złe.
Świat ożywiony,
pięknem wzruszy.
autor
@Krystek
Dodano: 2019-05-31 08:25:00
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ciekawy wiersz.
A ja z tego co pamiętam to u mnie nie padało.
niech pada, bo ziemia jest spragniona wody
miłego dnia :)
u mnie już słonecznie - i barwy soczyste dzięki
deszczom :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.. :-) Życzę
miłych i udanych chwil :-)
Ładnie. U mnie też się przedziera przez kurtynę chmur.
Ładnie.
Gdy pada, słonce co jet w Tobie, zaświeci o chociażby
nadzieją.
Pozdrawiam serdecznie :)