Pamięć
Rodzicom
Chciało by się by rodzice
jak najdłużej przy nas byli,
mądrą radą wspomagali
obecnością swą cieszyli
By po latach ciężkiej pracy
trudach dzieci wychowania,
mogli sobie już odpocząć
bez pośpiechu i biegania.
Pomagają nam bez granic
nie zważając na swe zdrowie,
ile ich to kosztowało,
tego nikt z nas się nie dowie
Czas nam leci coraz szybciej
zmienia życie, obyczaje,
i z tradycji domu swego
czasem nic nam nie zostaje.
Ojców swych się zapomina
i o matce nie pamięta,
choć uczyli nas rodzice
ponoć rzecz to bardzo święta.
Gdy ich blisko siebie mamy
ich znaczenie gdzieś zanika,
każdy myśli sobie może
tak już musi być i kwita.
Chciałbym teraz być tam blisko
tego pragnę i nic więcej,
bukiet polnych, dzikich kwiatów
w spracowane dać Wam ręce.
Za twe trudy podziękować
twoje i naszego taty,
chociaż wiem to bardzo dobrze,
tego nie zapłacą „kwiaty”.
Niechaj więc „WAM” słonko
świeci
i samotność nie dolega,
ja by zdobyć dla was zdrowie
pójdę pieszo aż do nieba.
GC
Komentarze (1)
Piękny, wymowny wiersz w formie i treści.
Tak wiele porusza naszych przyziemnych spraw.Nawet
znam z mojego podwórka...jak to młodzi ludzie
wyzbywają się rodziców do Domu Starców aby przejąć ich
mienie! Lecz są i tacy jak Ty co pamiętają o tych, co
dali życie.