Pamięci mamy i taty
wiersz gwarowy
Pamięci mamy i taty
Jak to Wase zycie
wartko pomineno,
kańsi se furkocie teroz,
moze nad Holami,
moze ponad ziemiom...
Tak se o tym
śtuderujem nie roz.
Jo do nieba ślem
odpusty i zdrowaśki
niekze płynom,
niekze zynom
coroz więcej,
coby sie im ino
nic nie stało,
weź ik Panie Boze
w swoje ręce.
...I ku sobie przytul
coby culi sie bezpiecnie
tak im tego tu
na ziemi brakowało...
Ukochuje Wos
i dziękujem Wom
za syćko całym sercem.
Mój kochany tato
i kochano mamo...
Komentarze (24)
Dobranoc Jarzębino
Światła z kolejnym świtem
.
Przepiękny. Pozdrawiam :)
W prostych słowach tyle miłości:))
Przepiękny wzruszający wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Tak i pieknie i smutno, wzruszajaco i poruszajaco w
dodatku piekna gwara napisany wiersz:)
Pięknie,smutno i wzruszająco zarazem...
Też moich Rodziców odwiedzę...
Pozdrawiam ciepło:)
Skoruso bardzo piękny i wzruszający wiersz. Jest w nim
tyle miłości i tęsknoty.
Pozdrawiam.
Smutna refleksja Skoruso:) też się nad tym
zastanawiam, gdzie teraz są moi Rodzice:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Wdzięczność i pamięć o rodzicach, wzruszająco.
Pozdrawiam serdecznie:)
wzruszający wiersz dedykowany ku pamięci kochanych
rodziców; pozdrawiam
W tym moim komentarzu chyba powinno być "kaj się
furkocie teroz?"
Wzruszająco. Też zadają sobie to pytanie "kańsi se
furkocie teroz,"?,
mysląc o swoich rodzicach. Pozdrawiam.
chociaż nie znam gwary, wiersz dociera do serca ,
miejmy nadzieję, że też do nieba...pozdrawiam
piękne z serca płynące słowa ...
pozdrawiam serdecznie :-)