Pamiętasz
Powietrze przed burzą prosi o łaskę
deszczu
Noc wywleka gwiazdy drwiąc z opasłych
chmur
O ciszy wiele napisano
świerszcz
Potrafi o niej śpiewać
Kamienny bruk bezimiennych ulic
Zanurzony w atramentowym półmroku
Urwał się nad rzeką
Człowiek potrzebuje wody
Nie boję się rozwścieczonego nurtu
Przepaść
W przestrzeń otwartą
Meandrem
Wyrwać kawałek gruntu mocnego
Niech tonie
Pamiętasz?
Księżycowe mielizny
Miło odbudować wspomnienia
Rozmyte
Przypływem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.