Z PAMIĘTNIKA DZIADKA SAMOTNIKA
Wszystkich twórców wierszy jak i czytelników przepraszam za długą nieobecność. Sezon turystyczny, malarstwo, uroczystości ogród to przyczyny
Z pamiętnika dziadka samotnika
Ej nie jestem taki stary
mam zalety z naturalnej wiary
kiedy łysa głowa siwe baczki
świadczą że jest pora do żeniaczki
Nie wierzycie w mój ożenek
gdzie jest masy wdówek i panienek
powiadacie w takim wieku nie wypada
dla starego samotnika dziada
Wieści lecą mogę tylko marzyć
siąść za piecem o miłości gwarzyć
albo prawić modły różańcowe
by zachcianki przyhamować w głowie
Ja na przekór się ożenię
i mentalność średniowieczną zmienię
że przy pięknym wieku mej starości
nie ma granic dla kochania i radości
Przyjaciele powiadają bierz co leci
póki jeszcze słońce świeci
młoda stara prosta czy garbata
bo grobowe masz już lata
Przykro słuchać plotek kpiny
za mną tęsknią panny wdówki jak maliny
młode stare z doświadczonej wiary
że nie jestem do miłości stary
Myśli mi się pchają nastolatka
kiedy spojrzę w lustro widzę dziadka
chociaż mam sklerozę to nie szkodzi
gdy się młodość w sercu rodzi
Gorzej bo już kiepskie fundamenty
przywiędnięte do żeniaczki instrumenty
ale gdy się człek ożeni przy starości
wrócą dary niebios jak w młodości
Często na spotkaniach są życzenia
150 wiosen życia szczęścia powodzenia
mnie wystarczy w zdrowiu i miłości
stówka
jeśli w chacie będzie panna albo wdówka
25.10.2015 autor Wals
Wszystkim twórcom wierszy, komentatorom jak i czytelnikom serdecznie dziękuję za odwiedziny mojej strony wierszy. Pozdrawiam
Komentarze (47)
Wspaniale, że Autorowi nie ubywa wigoru, na dodatek
zawsze humor
mu dopisuje i nawet do żeniaczki
ochotę czuje:))
Miło widzieć po przerwie,
serdecznie pozdrawiam:)
Ladny dobrze napisany wiersz pozdrawiam