Pan Mego Serca
Gdy patrze na niego
dreszcz przenika me cialo
serce bije coraz mocniej,
coraz glosniej
Potrafie wieki wpatrywac sie
w te bezdenne oczy
wyrazajace wszystko
nienawisc, bol, a nawet milosc
Ten owiany tajemnica czlowiek
jakze magiczny i wspanialy
nawiedza mnie zawsze:
podczas zycia, snu, na jawie
Nie potrafie sie od niego uwolnic
Jego czern owladnela me cialo
i dusze
by moc stworzyc jednosc
pelna i niesamowita
polaczenie zdrady i milosci
bolu i radosci.
Nie wiem czy owladnely
mnie uroki jego,
tajemnicza czern,
wlosy do ramion dlugie,
boski intelekt, blyskotliwy umysl,
czy jedna z mikstur milosnych
dolana do kawy.
Tego sama nie wiem,
czemu tak sie dzieje,
dreszcz przenika cialo,
serce bije mocniej, glosniej
usta slowa przelknac nie moga,
a umysl odlatuje w najdalsze zakatki.
I tylko jedno slowo,
nasuwa sie na mysl,
ze zostalismy pochlonieci
przez skrzydla milosci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.