Pan Ulęgałka;
... bo lubię łamać stereotypy...
Tańcował Ulęgałka
w obcasikach balował
przytupując, podskakując
runa lasu nie żałując.
Każde słowo pięknym basem,
wtórowały mu obcasy,
aż się echo obudziło
niosąc bas z wielką siłą.
Tańcował całkiem ładnie
równe kroki, bardzo zgrabne,
tylko las się dźwiękom dziwił,
gdy ich słuchał, to się krzywił -
jak to, mały Ulęgałka
głos ma Jana drwala?
Mocny, silny, gruby bas
mknie z lekkością poprzez las!
I co z tego, że jest mały,
za to głos ma doskonały!
Wybrał się na próbę w lesie,
bo w nim dobrze echo niesie!
Komentarze (13)
I niech z przytupem twe pisanie dobrym zwiastunem na
wekend się stanie.
Pan i takie rzeczy
Wesolutka pioseneczka z przytupem... +++
ladnie wesolo pozdrawiam
Fajny :) pozdrawiam i głos zostawiam +
echo niesie daleko:) pozdrawiam:)
+ :))))
miłego dnia Aniu
Oj tak, tak echo daleko niesie:)Pozdrawiam
też usłyszałam :)) ładnie
a gdy niesie to wspaniale to że mały nic nie znaczy...
;-)=
echo niesie .. aż tu słychać .. pięknie ..
Mówią," nie drzyj się nie jesteś
w lesie", jednak właśnie w lesie
trzeba uszanować ciszę, bo
czasem od nawoływań głowa boli.
Wiersz bardzo ładny.
Ulęgałki fajny owoc.
:)
Serdecznie pozdrawiam,dziekuję!
ulęgałki to takie dziko rosnące gruszki na skraju
lasu- wszystko się zgadza hihi