Zegar z kukułką
Małą kukułeczkę uwięziono w zegarze.
Jest przymocowana, zerwać się nie może.
Co godzinę zmuszana jest wahadłem
do wyskakiwania i głośnego kukania.
Od całodobowego cykania zegara
i krzyku boli ją gardło i głowa.
Czuje się niezwykle torturowana.
Męczy się miota żałośnie.
Pragnie uwolnić się z tej skrzyni
skrzypiącej.
Marzy pofruwać po pachnącym lesie.
Posiedzieć beztrosko wśród zieleni.
Poczuć się radośnie, szczęśliwie.
Docenić swobodne życie na wolności.
Po uwolnieniu kukułka figluje
po lesie.
Gniazdka sobie nie buduje,
gidzie zapragnie tak pomieszkuje.
Teraz w lesie słyszymy radosne,
beztroskie kukanie.
Komentarze (12)
Pozwolę sobie za stureckim...
Kiedyś jak te kukułki wszyscy się uwolnimy ze
skrzypiącego zegara...
Pozdrawiam Krysteczku :*:)
Fajne te zegary były.
Moi Rodzice mieli taki z wahadłem..
Miła i przesympatyczna bajka,
ciepło Lata przywodzi kukanie,
pozdrawiam serdecznie:)
A kukułka sobie kukała fajnie...pozdrawiam.
Co Ci powiem to Ci powiem że spoglądając za płot
widzimy same plusy świata. Wierszyk taki dla bardzo
młodych czytelników który trwa w świecie baśni. A że
tam jest pięknie i wspaniale a to co jest u nas to
takie codzienne i smutne. Mówisz że poleciała i była
szczęśliwa. Ale nie koniecznie tak bywa. Przyszedł
deszcz i kukułka z zegara zardzewiała. Teraz leży i
wspomina swój ciepły zegar i zegarmistrza który co
pewien czas oliwił ją pachnącym olejkiem. A tu już nie
ma powrotu. Ogólnie smutne to zakończenie. Zegar
został głuchy i samotny, a kukułka latawica umiera
gdzieś leżąc pod drzewem. Ale tak często w życiu bywa.
Pozdrawiam z plusem:))
Zawsze mi było szkoda tych kukułek w zegarach jak
byłam mała
Kukułka uwolniona! :)))
Wolność ponad wszystko :)
Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
Ładnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:) Cóż, wolność jest bezcenna.
Pozdrawiam :)
rozbawiłaś tą latającą drewnianą kukułką.
:)
Pozdrawiam, Krystek.
"Zegar z kukułką" stanowi wymowną metaforę dla
ograniczeń życia rutyny i monotonii.
(+)