Panowie Nietutejsi
Patrz, mimo woli, nie odwracaj wzroku
Oni chcą byś zostawił do granic siebie
Chroń płomyk tlący się skrycie w mroku
Bądź światłem, iskrą malowaną na niebie
Proszę walcz, proszę pozwól nam wierzyć
Dzień po dniu umierają ludzkie wartości
A Ty, chwyć się ich mocno, dla nich żyj
Bądź tu, chodź tutaj nie ma dla nas litości
autor
Drugie Ukryte Oblicze
Dodano: 2006-09-01 00:00:45
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.