Papierowe statki
Kwadrat kartka, biały blask,
zimna, zwykła, nazbyt prosta.
Ale zaraz, ktoś tu wlazł
i to nie jest myśl dorosła.
Chodź się przysiądź bratni duchu,
wywołamy dziecka czar!
Będziem śmiać się do rozpuchu,
wypuścimy statki w dal.
Czy to ważne że zatoną?
Znowu wszystko takie proste.
Biegnij ze mną, niech nas gonią!
Z tobą życie jest beztroskie.
,,Dni są po prostu za krótkie"
Komentarze (5)
Świetne,
tylko ten "rozpuch"- lepiej byłoby chba zastosować rym
niedokładny..
Ech, rozmarzyłem się i stanąłem na dzieciństwa progu.
Dzięki
Aż weselej się zrobiło, wszystko wkoło pojaśniało od
tych statków z kartek zrobionych.Dziećmi będąc także
robiliśmy takie stateczki i puszczaliśmy na wodę.To
była piękna zabawa.Wiersz tchnie radością,rymowany,a-
c, b- d.
Piękny wiersz , przypomina dawne , beztroskie czasy.
Brawo. Pozdrawiam
Powiew świeżości wśród tych nostalgicznych wierszy o
jesieni i przemijaniu:) Zastanawia mnie tylko ten
"śmiech do rozpuchu"- czy rzeczywiście trzeba zmieniać
związek frazeologiczny, by uzyskać rym dokładny?
Pozdrawiam
Ładny wiersz. Przypomina mi chwile z dzieciństwa gdy
siadałam z bratem na brzegu wanny i puszczałam
papierowe statki.