Pięć sekund czasu IX
https://youtu.be/FB6nCwoVCYw
Zniszczcie mnie, spalcie,
bo w tych bezkresach całe życie jest.
Aresztujcie myśli i słowa, w żadnej kaźni
nie pomińcie,
bo to ma sens.
Życiorysy też zniszczcie, wtedy nie będzie
mnie,
tak jak ich.
Na rusztowania też nie wschodźcie,
tu nie "Campo di Fiori".
Nie.
Kwiatów nie wolno nosić na grób,
ani wydeptywać na cmentarz dróg.
Ich nie ma, ale to nieprawda, są.
We mnie, ze mną, bo pamiętam.
Żyją w nas.
Sny odbite, szlaki łez aż po Horizon
Road.
Świat jak zasuszony uczuć kwiat.
Nie trzeba ciąć róż na ich grób,
nic nie jest winien kwietny ród.
Skałę też można pokruszyć, zrzucić,
a potem strzepnąć z rękawa odłamki
martwe.
Ich już nie ma.
Tylko krajobrazy milczą pomalowane
krwią.
Komentarze (44)
Dla mnie to brzmi, jak krzyk rozpaczy. Niemoc i
bezradność są straszne. Pozdrawiam. :)
Bardzo emocjonalny wiersz, a pamięć jest
niezniszczalna...
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawy wiersz o meandrach ludzkiej pamięci.
Przy okazji przypomniałam sobie wiersz Miłosza pt
"Campo di Fiori". Miłego wieczoru Annno2:)
Świetnie uchwycony klimat bohatersko przelanej krwi
niewinnych w nierównej walce o ziemię...można
przypisać temat nie tylko wędrówce Indian w
poszukiwaniu skrawka wolności na własnej ziemi
okrutnie odebranej przez zachłannych najeźdźców, ale
także tyczy się historii wielu innych narodów, którym
odebrano to co im się należy...wszystkiemu winny jest
biały człowiek, a raczej silniejszy i bogatszy
człowiek z przewagą liczebną, który idzie po zdobycz
jak po swoje...bo każdy człowiek jest taki sam bez
względu na kolor skóry chciwy, zachłanny i podły, to
okazja i przewaga czyni z niego złodzieja i zabójcę...
lubię słuchać Nightwish
Pozdrawiam z podobaniem Aniu :)
Co zawinili?
Chyba tylko to, że od wieków tam żyli.
Tak, to prawda. Wciąż mało.
Dzięki Mario.
Aniu, Grzelo dziękuję.
Krajobrazy krwią pomalowane - dobrze odżywione, a
człowiekowi ciągle mało.
Ich już nie ma, ale wciąż pamięć o nich żyje.
Bożenko, Krystynko, Gabrielu,
dziękuję.
Wandziu, dzięki jeszcze raz.
Tak, przyszedł i zniszczył wszystko.
Tradycje, wierzenia i życie.
To co mieszkało od początków świata.
Indianie Lakota ich już nie ma.
Dziękuję Wandziu.
"White man came"... Świetne, i wiersz, i Nightwish.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawy , skłaniający do refleksji wiersz.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia :).
pozdrawiam
Niestety tak było, oby nigdy się nie powtórzyło.
Pozdrawiam cieplutko:)
tylko krajobrazy milczą zbrukane krwią
wymowny wiersz
nie trzeba kwiatów lecz pamięci o tamtych czasach
przejmujace strofy
serdeczności Aniu :)