Piekło
W ciemnej szczelinie, znów światło
wyjrzało
Ja w lochu zamknięty, obok mnie martwe
ciało
Przez kraty palące, miałem obraz na
cmentarz
Widziałem jak płaczesz, widziałem jak
klękasz
Krzyże ze starości łamały się w pół
Dalej stał grabarz, on kopał dół
Kwiaty znów zgniłe, jeszcze krwią
ociekały
Liście na ścieżkach do wiatru wołały
A ludzie chodzili i wciąż przepraszali
Wiedziałem, że to na nic, bo byli zbyt
mali
Kolejnego człowieka powiesili na drzewie
Ja...w odwiecznej oddali, pragnąłem do
Ciebie!
Nie wiem, czy mnie słyszysz, nie wiem, czy
czujesz
I cieszę się , że nie wiesz jak strasznie
tu jest.
To gdzie się znajdziesz zależy od
Ciebie!
Wolisz smażyć się piekle? czy żyć wiecznie
w niebie?...
Komentarze (7)
Niezłe piekło mamy tu na ziemi. Nie jeden z nas i nie
jeden raz poczuł, jak grunt pali się pod stopami.
Pozdrawiam:)
klimat mroczny lecz zastanawiający...czytając mialam
nieodparte wrażenie że jest to opis snu...
Moralizatorskie wierszydła - strasznie podoba mi się
to stwierdzenie :) pozdrawiam! :)
Wolę piekło; o ile tam nie będzie takich
moralizatorskich wierszydeł.
Dużo mroku w Twoich słowach. Bardzo ciemny obraz
namalowałeś słowami. Wyrazisty i mocny. Pozdrawiam
ciepło :)
Gdzie wolę - zależy, od wielu rzeczy - z kim i jak, no
i kiedy?
Szczerze powiem, że lubię mroczne klimaty...
Mroczna refleksja.