Pierścionek
Pamiętam ten dzień.
Rozświetlony słońcem i pierścionkami.
Oczy kobiety błyszczą wtedy
brylantami, których nie posiada.
Powiedziałeś – wybierz.
I urosła we mnie szczęśliwość.
Blaskiem z tego świata
wyścieliłam optymizm.
W miękkich tkankach
zalęgła się pewność,
że oprócz tego,
co z cegieł,
betonu i stali
można we dwoje zbudować
całkiem złotą przyszłość.
Komentarze (23)
Zbudowałaś!
Głos mój i szacun jest twój!!
Jak tu ciepło!
Ja też se wybierałam zadręczynowy. Leży gdzieś w
pudełku jak obrączki :)
Pozdrawiam Marce :)
Są w naszym życiu dni które zostają w naszej pamięci
na zawsze. Często też mają wpływ na dalsze owe życie.
pozdrawiam
Marek
pierścionek to nadzieja na tę złotą przyszłość (dla
wybranych pewność.)
Wielkie to szczęście czuć się kochanym, z nadzieją
snuć plany na przyszłość. Jednak nigdy nie wiemy jaki
los nas spotka. Pozdrawiam z podobaniem, pomyślności:)
Wielkie to szczęście czuć się kochanym, z nadzieją
snuć plany na przyszłość. Jednak nigdy nie wiemy jaki
los nas spotka. Pozdrawiam z podobaniem, pomyślności:)
Początki są zwykle podobne, uśmiech, rozświetlenie,
później bywa różnie. Dobrze że peelka ma dobre
doświadczenia. M
Tak. Dom przez duże D to pewność. A pewność to wielki
dar - kto go otrzymał, ten wie. Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.