Pilne sprawy
Pod stertą Twoich
pilnych spraw
jestem gdzieś Ja
Pomiędzy pracą
a filmem
w ciemnym
rogu pokoju
Pamiętasz o mnie
prawie tak jak
o piosence
którą nuciłeś rano
Już się nie skradasz
cichutko
jak kot
już nie żartujesz
ze świata
stojąc na parapecie
mego okna
Te krótkie rozmowy
ucichły tak nagle
Nasz pierwszy taniec
pełen fascynacji
chyba już odszedł
za horyzont
autor
terpsychora
Dodano: 2009-05-18 11:43:25
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Podoba mi się.
ależ to smutne i jakie znajome mi... przepięknie,
pozdrawiam