***(piórko upadło...)
piórko upadło na bruk
potłuczonych ludzkich żyć,
które zbiera Anioł bez twarzy...
czyjaś krew wyblakła
- bez tętniącej czerwieni -
jak list wypłowiały na słońcu...
czyjaś bez włosów spuszczona głowa
na pierś - jedną już tylko...
ktoś inny ze złamaną duszą...
- wszyscy bez marzeń...
Przpraszam Was za smutek...Nie umiem nic...nie potrafię nic zrobić, jedynie to - zamknąć ludzkie dramaty w słowach...Przpraszam Was za smutek
autor
źdźbło trawy
Dodano: 2007-01-17 16:43:28
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.