***tak niewiele...***
tak niewiele mam Ci
do zaoferowania
bo niewiele mam...
uśmiech co rano
nad budzącą się twarzą
ukojenie drżących dłoni
osuszenie nabiegłych
łzami oczu
i strzępy ciepłych myśli...
to ciągle niewiele
gdy w Twoim spojrzeniu brak
zwykłego zaufania...
autor
źdźbło trawy
Dodano: 2007-01-16 07:31:38
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.