Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Piosenka sobotnia.

Zwyczajna znów sobota,
niepozorna.
Jest przedniedzielnie szczodra
w zatęsknienia.
Słoneczna cudem bezrobota...
dla czekania
na coś, co się skryło w światłocieniach.

Sobota popiątkowa,
poraniona,
tym, co w tygodniu, beznadziejnie,
się nie stało.
Taka jesiennie smutna,
lekko mokra...
myślą, że jednak trochę więcej by się chciało.

Mija sobota w poniedziałek
po budziku,
unosząc pamięć tych uniesień
środowych.
Jeszcze dni cztery, jak galery, na musiku -
znów będzie ona i znów jakiś smutek nowy.

Czekam soboty, bez głupoty
za oknami.
Wyglądam tego, by spojrzała
ta, co wiecie...
Żeby w tygodniu, gdzieś po wtorkach,
mieć aksamit,
tej jedynej... na całym bożym świecie.

A tu jesień, a tu...

jesień.







Dodano: 2023-09-30 18:30:50
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

Wiktoria0307 Wiktoria0307

Sobota popiątkowa :>> Zdecydowanie najlepszy dzień w
tygodniu, taki " no stres", pozdrawiam i czekam
śpiewając :>>

JoViSkA JoViSkA

Moje soboty zawsze są wypełnione pracą i obowiązkami
domowymi, bo w tygodniu brakuje czasu, bo do pracy
trzeba i właściwie w niedzielę jest chwila
wytchnienia, ale zbyt mało czasu na użalanie się...i
tak w koło Macieju...a tu jesień...Pozdrawiam

jadgrad jadgrad

Z podobaniem
Pozdrawiam serdecznie

anna anna

można nucić

jastrz jastrz

Dziś krótka będzie moja mowa:
Z tym na sobotę apetytem
Dla mnie - to pewna jest przesada.
Z lenistwem tak się afiszować
Chyba po prostu nie wypada.
Gdy będziesz - jak ja - emerytem
Bez żadnych przymusowych robót
(Nawet najmniejszych fuch na boku)
365 aż sobót
Będziesz miał bracie w każdym roku.

Goldenretriver Goldenretriver

Bardzo wszystkim dziękuję za wieczorno-sobotnie
czytanie.

Dobranoc

Marek Żak Marek Żak

Podoba mi się ta popiątkowa, w poniedziałek już jak
zeszłoroczny śnieg, no i całe cztery dni do następnej,
jesiennej, nawet jak słonecznej. Pozdrawiam.

Pan Bodek Pan Bodek

Wyborna forma.
Liryka... +++++++

Z niskimi ukłonami, pozdrawiam. :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ale literówek nasadziłam - o, matko!
Wybacz, muszę wypić kawę przednocną.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zaplątałam się w tym jesiennodobowodniowyvh
rozważaniach, i umknęła mi gdzieś niedziela - albo się
mylę... albo trważ w trwożnym oczekiwanie na
niedzielne aksamity.
Goldenie, nie bój bidy - niedziela przed Tobą :-)

Ech, ta jesień ubrana w liryki...

Podziwiam talentu, Goldenie Poeto.
Ślę uśmiech.

Dobrej nocy :-)


Goldenretriver Goldenretriver

Re: Krzemanka

Właśnie o efekt smutnego, sobotniego zagubienia
myśli, poplątania dni chodziło

krzemanka krzemanka

Jak zawsze piękna liryka, choć muszę przyznać, ze w
trzeciej strofie trochę się pogubiłam. Miłego wieczoru
Goldenie:)

Mily Mily

Świetna piosnka!
A jesień płaczliwa...
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »