Idę! Auu!
Mężczyzna z marzeń jest herosem -
nie zawsze z mieczem, częściej z tarczą.
Nie musi dysponować ciężkim ciosem -
mężczyzna ma zasłaniać sobą walcząc.
Ma słowo dobre przynieść kiedy smutek,
gdy mówi dowcip, to ubiera twarz w
powagę,
przerwie czytanie, by dostarczyć innych
uciech
i podda się, gdy nawet ma przewagę.
Do kina lubi chodzić, dyskutuje,
co miesiąc ma wejściówki do teatru,
niewymuszoną elegancją imponuje
i nigdy nie wystawi cię do wiatru.
Tak ma wyglądać ów ideał i pierwowzór,
za przeproszeniem, że tak powiem,
oczywiście.
W rzeczywistości facet temu daje odpór
i jest inaczej, kiedy wraca zamaszyście.
Mówi: już jestem, jakby czekał na
oklaski,
buty zdejmuje i porzuci je na progu,
coś się nie uda, zastosuje prawo łaski,
jeśli kobieta odda cześć mu niczym Bogu.
Zostawi garnki nieumyte koło zlewu,
beknie siarczyście, w nosie dłubnie niczym
sztygar.
Kupi furmankę, nie samochód, a do śpiewu
orzeknie, że "był wykon" oraz "wygar".
I tu porządek rzeczy widzę cały,
że panie lubią cech właściwych cenny
zbiorek,
a w gruncie rzeczy takie chodzą ideały,
które poznały, ale w niewłaściwą porę.
Chianti, za inspirację wierszem "Mężczyzna", podzękowania.

Goldenretriver




Komentarze (8)
Znacznie większym optymizmem napawa zasada "Każda
potwora znajdzie swego amatora", niż gdyby się
rozmnażały wyłącznie ideały.
Wszystkim dziękuję za czytanie.
Fanrastycznie ! :)
Checklista jest długa, ale bywa, że z wiekiem się
skraca. Tak przynajmniej czytam w necie, ale czy tak
jest nie wiem na pewno. Pozdrawiam.
mnie wystarcza taki który nigdy nie wystawia do
wiatru.
Super!
Pory nie mają znaczenia, gdy się spotkają "dwie
połówki serca" :)
Pozdrawiam :)
To zupełne inny obraz faceta niż w wierszu MĘŻCZYZNA.
Teraz "fraszkowo" ... Płeć pozostała niezmieniona,
więc wyboru nie ma ONA.
:-)))))
Ale ja już nie dziewczyna.
Kobita po przejściach jezdem, i stąd siem wziął mój
śmiech - wybacz, Autorze.
Bijąc brawo - uciekam w popłochu.
Uroczego dnia, Goldenie :-)