PIOSENKA Z SZUFLADY GŁĘBOKIEJ
Piosenka z szuflady głębokiej
z pożółkłych zeszytów wyjęta
im dalej nić czasu rozwijasz
rzewniejszą wraca do serca
Obrazy chwil kryją mgły cienie
choć stąpać byś chciał dalej głębiej
czarowny świat wspomnień spisany
chrabąszczy kochliwym brzęczeniem
Więc dajesz się porwać tej magii
przenosząc w ogrody minione
i śmiejesz i kochasz niewinnie
z ufnością zerkając za okno
W obłoki nad śniegiem kasztanów
zerwane wiatrami dmuchawce
w dal z której piosenka stęskniona
jak echo przywiałe wołała
I wije gościńce i schody
beztrosko naiwnie ach młodość
raz nutą skowronka szczebiocząc
raz sowy gdy zboczysz w mrok boru
Lecz zawsze gotowa i skora
przystanie gdy spoczniesz zmęczony
od serca zanuci znów idziesz
pod niebem majowo-wrześniowym
Komentarze (6)
Wojtku Twoja piosenka z szuflady głębokiej sprawia że
poruszyłeś marzenia a te słowa zrobiły na mnie
niesamowite wrażenie cyt... od serca zanuci znów
idziesz
pod niebem majowo-wrześniowym...pozdrawiam jak zawsze
z uśmiechem:)
lubie twoje wiersze... ten nie jest wyjątkiem... ładny
Czytam i jakby płynę razem z wersami. Melodyjnie,
ładnie, leciutko. Piękna ta piosenka z "pożółkłych
zeszytów" wyjęta.
Pięknie opisane wspomnienia.
to nic ,że zeszyty pożółkły są w nich wspomnienia -tak
często chcemy do nich wracać -śliczny z nutą
melancholii wiersz
Wiersz melodyjny, jak te wspomnienia z "pożółkłych
zeszytów"... Ach, ta młodość!
Piosenka "z pożółkłych zeszytów wyjęta", a jednak na
czasie ;)