Plaga. Cztery na trzy.
I całe życie jest, okrutnie krótko, i znów się staje wszystko, jak się stało, Agnieszka Kuciak – Podróż
może nie powinniśmy rano tak szeroko,
ufnie otwierać okien, ramion i powtarzać
gestów, czułych gier ciała, skoro
rzeczywistość
nas naznaczy jak ospa lub wejdzie pod
skórę
- umrzemy na nią wszyscy, niechętnie,
bezwolnie
a może jednak szukać ucieczki za murem
z koca, choćby na dziesięć krótkich dni i
nocy,
opowiadać, co ślina na język przyniesie,
gdy ty będziesz królową, ja zostanę
królem,
katem i draniem, szybkim złodziejem
tajemnic
może jednak wystawić kark pod pocałunek,
zamiast ciosu? jesteśmy lekarstwem i
plagą
Komentarze (22)
poruszając wiersz,poruszył moja duszę,lubię Twoją
twórczość...gratuluję sukcesów!!
nadzieja powinna wysiasc ostatnia.. a wiec..jeszcze
raz..i jeszcze raz..:)
dzisiaj dla mnie bomba ... "MUR Z KOCA" - po prostu
zamurowało mnie :)
Mówią, że z wiekiem nabieramy doświadczenia i pewności
siebie, ale widocznie nie we wszystkich dziedzinach
życia i najbardziej obaw budzi ta po której rany tak
szybko się nie goją i zawsze jest obawa, że coś się
już kończy a jeszcze się nie zaczęło, wiec może
lepiej... i już sama nie wiem..
Nie będę oceniać jakości artystycznej, ponieważ
wiadomo na jakim poziomie są Twoje wiersze(bez cienia
próby pochlebstw.Nie toleruję sprzedajnych kontekstów
uczuć wyższych)Ale jestem dobra w emocjach i wiersz
poruszył mnie bardzo....
sam wiersz jest pomimo niebanalności słownictwa bardzo
jasny w przekazie,prawdziwy,zmuszający wręcz do
refleksji...dobry...
Mam nadzieję,że nie oczekujesz odpowiedzi na swoje
pytania.Jeśli jednak tak,to u mnie wiedzy nie szukaj.