Planowane powroty
Jest miejsce w Paryżu
przed katedrą Notre Dame,
w którym trzeba stanąć
i żaba w Brukseli do pogłaskania,
a w Rzymie fontanna di Trevi,
gdzie za drobne
kupujesz nadzieję na powrót.
Musiałam coś zrobić nie tak,
skoro w każdym z tych miejsc
byłam tylko raz.
Widocznie nie wystarczy:
przystanąć, pogłaskać
i sypnąć groszem,
by dogadać się z losem.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-11-29 13:39:52
Ten wiersz przeczytano 1852 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Utwór prowokuje do refleksji nad losowością życia i
ograniczeniami w osiąganiu celów, mimo podejmowanych
wysiłków.
(+)
Dobry wiersz. :-)) Jak każdy z pozostałych.
Pozdrawiam
Dziękuję fatamorgano za budujący komentarz. Miłego
dnia:)
A ile studni, sadzawek, figurek z wytartym noskiem,
gdyby wszędzie tam wracać, nie poznałoby się niczego
nowego ;) A los, jak to los, czasem daje, a czasem
odbiera...
Miłego dnia :)
Dzięki wiki20 za optymistyczny komentarz. Miłego
dnia:)
jeszcze wszystko może się zdarzyć,,pozdrawiam:)
:)
Z czarnym kotem tez myslalem ze to prawda:)))
Dziękuję nureczko i krzychno za komentarze. Miłej
niedzieli:)
Witaj Aniu:)
ja tam nie byłem nawet jeden raz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Trzeba sypnąć większym groszem (?) :)))
Dałaś do myślenia, pozdrawiam!
:) Miłej niedzieli Bożeno.
fontanny*
a mówią jak wrzuci się do fonntany choć grosik to się
tam wróci
dziękuje za wszystkie sugestie pod tym co piszę
miłego dnia:)
Dziękuję Halino, że zechciałaś podzielić się ze mną
refleksją związaną z tematem.
Może uda mi się kiedyś pogłaskać tego pieska:) Miło mi
też, że sugestia czytelnicza okazała się przydatna.
Pozdrawiam serdecznie:)