plaża
Ta noc była nieziemską nocą
szepty i krzyki i wrzaski
bez tchu, walki na piasku
i pocałunki o brzasku.
Wschód, który nam twarze rozjaśnił
wiatr letni połączył nam usta
i ciepło, co przyszło wraz z rankiem
a plaża dla nas wciąż pusta.
Czas spieszył się na nic nie patrząc
nie ważne dla niego nas dwoje
tak chciałam w ramionach twych zasnąć
czuć oddech twój i ciepłe dłonie.
Jest nasze i tak pozostanie
choć razem już być nie możemy
wspomnienia jak piasek w kieszeni
wciąż mamy i wciąż je czujemy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.