Plewy i ziarno
Nie mogę patrzeć
na zmutowane myszy
i szczury pod krawatem
pożerające żywe ziarno
które Bóg przeznaczył
na wypiek chleba
bez spulchniaczy
i sztucznie barwionej skórki
proszę o przepis
na karmę
co uśpi gryzonie
Komentarze (7)
takie podłe a wiedzą co dla nich dobre... niestety.
ziarno trafia do każdego, nie wszędzie przyniesie
dobry plon. same kiedyś zasną jak sie najedzą...
Wyścigi szczurów -wszystko zniszczą na swej drodze.
ciekawa gra slowami/znaczeniami/obrazami i ich
plastyczna metamorfoza
Widać gryzonie Ci mocno dogryzły, po prostu trzeba je
tolerować. Wiersz ciekawy, dobrze przemyślany.
Pozdrawiam :)
Wiersz bez plew, samo ziarno i to podane nie na ławę.
Brawo :)
Metafory mocne, czytam o ludziach, pozdrawiam:)
wiersz wymowny, dobrze podany, nasuwa myśl, że
wystarczy uśpić, wyciszyć gryzonie umiejętnie
oddzielajac plewy od ziarna. Podoba mi się. :)