W płomieniach uczuć
Jesteś tym żarem, co zamknięty palił w
sercu,
wyczekując na odpowiedni czas…zbudził
mnie na nowo.
Zmysły zjednoczył w jedność …
mówiąc sercu, by podążyło za Tobą.
W płomieniach ognia, bez
tchu…rozpaliłeś serce.
Delikatnie dotykając palcami,
wybiegałeś naprzeciw moim pragnieniom.
Całując twoje usta, wtopiłam się w
szaleństwa ogrodu,
gdzie zapach bzu, gładził powierzchnię
wypowiadanych
słów.
Sycąc wilgotną słodycz…
Patrząc w Twoje niebieskie oczy,
Pragnę…by nie spłynęła z nich żadna
łza.
Bo kiedy Serce tak Kocha,
pojawia się tęcza…barwami nadziei
malująca sny.
Komentarze (5)
Jak zwykle lekko i obrazowo :)
Piękny ten Twój ogród miłości. Widać ,że Twoje serce
jest przepełnione miłością i umiesz to wyrazić w
pięknych słowach. Wiersz bardzo dobrze się czyta, jest
płynnie napisany.
Kiedy poetka kocha- miłość, namietność i pragnienia
zamieniają się w przepiękny ogród słów!
Napięta struna w duszy bezgłośnie
Drga cichą pieśnią jakże bolesną
Nie znasz słów jeszcze serca twojego
By wspólnie mogły w wierszu zaśpiewać..Przepiękny
wiersz o rodzącej sie miłości. Bardzo mi sie podobał a
co dopiero jemu?
Piękny wiersz o miłości, przepięknie napisany. - " bo
kiedy serce tak kocha
poojawia sie tęcza.. barwami nadzieji
malująca sny" - super. Gratulacje.
Duży plus.