Po co żyjemy?
Dla małej istotki, która się nie dawno urodziła świat jest ogromnie wielki, otacza ją najwspanialsza rodzina, która ją kocha i z utęsknieniem czekała na jej przyjście.... Gorzej jak tej rodziny nie ma.... Wtedy, ten świat ja przygnębia każe jej potykać się z najgorszymi problemami w życiu, nie chce dorosnąć! Jestem sama! Kto mi pomoże? Nikt nie wyciągnie ręki... Ja tak bardzo proszę, czemu tak musze cierpieć? Gdy dorasta życie ja zaskakuje... Myśli jej są pogmatwane, chce mieć rodzinę, na która ona zasłużyła, lecz nie miała... Nie jestem sama na tym ponurym świecie, „pełno takich jak ja” Oni sobie poradzili wiec ja też spróbuje... Stworze rodzine, na która zasługuje będę mieć dzieci, których nigdy nie zostawię, bo mam, dla kogo żyć...! I żyć będę dla nich...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.