Po saunie
Leżę nagi na dworze, wygrzany,
Z ciała wznosi się gęsta para
I topi śnieg wiatrem gnany.
Wiem. Zmarznę i wstanę zaraz,
Ale na razie
Czuję się jakbym był na lekkim gazie:
Miły szum w głowie, mocne serca bicie...
Ech, życie!
autor
jastrz
Dodano: 2022-04-06 00:04:17
Ten wiersz przeczytano 783 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Wierszyk dla oderwania się...
od... rzeczywistości(?)
Trzeba cieszyć sie życiem. :)
Jak cudownie, gdy w żyłach szumi życie - i to, że tak
łatwo to sprawić. Choć prawdą jest, że taki szum mija
szybko, jak to nasze życie właśnie.
Pozdrawiam serdecznie.
O, takie wypoczywanie w saunie to sama rozkosz. Była
wigilia Bożego Narodzenia, a my całą familią
pojechaliśmy na saunę aż do Tober Morry. Nie powiem
Fajnie było. Gwiaździsta noc, Boże Narodzenie, a my w
saunie. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
moim zdaniem na tym polega radość życia.
Cokolwiek sie dzieje ja czuję, to dowód, że żyję...
Fajnie wyszło Tobie to opalanie...
Pozdrawiam z uśmiechem .+.,
O, jak fajnie i od razu lepiej, zdrowiej. :)
Fajnie, że się hartujesz, w zdrowym ciele zdrowy duch!
:)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Takie małe SPA i od razu lepiej. Pozdrawiam ciepło :)
Nie lubię sauny ani gorących kąpieli, ale Twój
wierszyk jak najbardziej:)
Swoista krioterapia,
pozdrawiam serdecznie:)
ach jak przyjemnie
:) Ech...
Pozdrawiam.
Marzę o wylegiwaniu się.
Planuję po Świętach SPA w Kołobrzegu,
ale czy to się uda, nie wiem.
A ja w saunie nie mogę z gorąca wytrzymać, dlatego ta
przyjemność nie jest mi dana.
No, nieźle... :) To naprawdę takie rozmarzenie? Po
prostu? Czy ja czegoś nie rozumiem? ;-) Ale może to
było potrzebne po wczorajszym wierszu "Do Boga"...
W sumie bardzo mi się podoba. Dobrej nocy.