Po śmierci
Dlaczego się spieszysz, proszę zatrzymaj
sie na chwilę.
Przystań na moment przy mojej mogile.
Dlaczego wszyscy, którzy za moich
przyjaciół się uważali,
już nimi nie są, o mnie teraz
pozapominali.
Przysiadam na pomniku, biorę zapałkę w
dłonie,
sama zapalam sobie znicz, wpatruję sie w
niego, patrze jak płonie.
Nikt o mnie nie pamięta, to naprawdę nie
miłe,
wiedzieć, że nikt przy mojej nie stoi
mogile.
Nikt nie pomyśli, by czasem o mnie
wspomnieć
no tak, najłatwiej jest przecież poprostu
zapomnieć.
Memento mori, niech ktoś wspomni ludziom te
słowa,
przecież oni też będą kiedyś modlitwy
potrzebować.

prinzessin

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.