Po Taize 2011- Zaskoczyliście...

Jaka radość w sercu mym, jak bej mi się otworzył. Wczoraj mimo licznych prób na różny sposób bej był jedyną stroną internetową, która nie chciała mi sie otworzyć. Pozdrowienia dla wszystkich.

"Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze".
13.08.2011.r. sobota 13:41:00

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze
Po mym niby wierszu,
Po mym prawie topowym gniocie
Z dedykacja dla YamCito.
Tyle głosów,
A więc dzięki pewnej damie,
Aż dwa głosy
Toż to rozrzutność
I aż grzech Hehe?

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze,
A już myślałem, że nic nie jest
Mnie w stanie zaskoczyć.
....................
Kiedyś jak pisałem tutaj jako Agent
Często bywałem na topie,
Nawet na samym szczycie
I to dzień po dniu,
Wtedy utrzymywałem kontakty z bejowiczami,
Z wieloma i wielu z nich już tutaj nie ma.
Z tych co są,
To z Bellą Jagódką, czy Olą korespondowałem.
Teraz kontaktów nie utrzymuję
I dlatego tą aż 10 się zaskakuję.

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze
Teraz może ja was, chociaż trochę zaskoczę
Poczytajcie?

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze
Ja nie zabiegam o wasze względy
A tutaj zauważacie mnie zewsząd,
Czasem sobie kpicie,
Czasem sobie tylko żarty robicie,
A czasem poważnie, z pogodą ducha
Jakąś pochwałę puścicie jakąś pochwałę do mego ucha.
Jak kłaniam się wam do stóp
Nie chcę być z wazeliną,
Ale cóż, nie ma ludzi bez skazy
I bez swoich uzależnień.
I ja takowe mam
I walczę z nimi,
Czasem się udaje,
A czasem upadam
I od nowa swe sumienie ku lepszemu składam.

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze
A ja was w pewnej, mej intencji
Proszę o modlitwę
I zapewniam was, o mej modlitwie
Za cały bej, za wszystkich bejowiczów
I ich rodziny.

Po Taize 2011- Zaskoczyliście mnie bejowicze
A ja na przestrzeni mega bytu
Chcę choć trochę zachwytu.
A teraz chcę poczuć dreszcz,
A nie deszcz, za oknem
I to, że nadciąga znów burza.
Wczoraj wieczorem do okoła się błyskało
Ja swym teleskopem Niebo obserwowałem.
Później padało i grzmiało.
A teraz ciemno i grzmi
Także ja zmykam ,
Wyłączam laptopa,
Bo pierwszy błysk
Do mych oczu dotarł.

Nie z własnej winy wczoraj nie było mnie na beju:(

autor

AMOR1988

Napisany: 2011-08-13 Dodano: 2011-08-15 10:29:17

Ten wiersz przeczytano 349 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie