Pocałunek
Pnącza rąk oplotły smukłą linię karku
w aksamicie włosów zatapiam swe dłonie
w studni twoich oczu poszukuję wody
by ugasić ogień co w mym wnętrzu płonie
Przymknięte powieki skrywają niesmiałość
rzęs gęsta zasłona- moim ocaleniem
rubinowa czerwień kusi swoją barwą
uchylone usta dają przyzwolenie
Czuję jak w mym sercu budzą się motyle
lekko poruszając barwnymi skrzydłami
nie daj im odfrunąć ...
wiem że pozostaną ...
gdy zamkniesz mi usta swoimi ustami
Komentarze (19)
Pocałunek serca. :) Masz swój styl. Rozwijaj go. :)
Cudownie, subtelnie i zmysłowo.
Uwielbiam takie wersy.
Pozdrawiam cieplutko, dobrej nocy Kingo.
Tak lubie,
Zmyslowo i bardzo poetycko
Pozdrawiam Kingo
Gorąco :)
Dziękuję pięknie za chęć przeczytania i pozostawienia
śladu swojej obecności ;-) Z niedzielnym pozdrowieniem
;-)
Miłość, ma swoją moc, w tym pocałunku.
Refleksyjnie, w uroczym przekazie, wiersza,:)
Na TAK!
Pozdrawiam, serdecznie.:)
Piękny Wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie, zmysłowo i zachwycająco. :)
wow! Pięknie piszesz!
Bardzo romantycznie,
jak najczulsze muśnięcie, porusza wszystkie zmysły,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny pocałunek...poezja! :)
Pozdrawiam Kingo :)
Te motyle- tu jest cały świat.
Ona i On- i niech tak zostanie.
Pięknie i zmysłowo Kingo!
Bardzo na tak. Pozdrawiam serdecznie :)
pięknieeeeeeeee ... zanurzyć się w takiej chwili i
zapomnieć o Bożym świecie...
Tak całowaną chciałaby być każda kobieta :)
Pozdrawiam serdecznie.