Pochopność
Z cyklu "Interakcje 2010"
Otchłań... mroku odwieczne czeluści.
Znów Głosy do mnie przemawiają,
Kolejnej ofiary żądając.
Miłość... jej promyk rozświetla noc,
Lecz ku niej przez przepaść,
Nie istnieje most.
Krok zbliża do otchłani,
Decyzja wymagająca rozwagi.
Rozpędzam się by oddać,
Zapewne mój ostatni skok.
autor
Milfilon
Dodano: 2010-05-21 00:04:04
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To pewnie jakaś diabelsko gorąca miłość, skoro w
otchłani, może nawet piekieł. Pozdrawiam serdecznie:)
W otchłani miłości:)Pozdrawiam serdecznie.