Pociąg
Miarowy stukot żelaznych kółek,
wiatr zawodzący zza brudnych okien,
w drodze bezpieczny, ciepły przytułek,
sunący naprzód żwawym podskokiem.
Wewnątrz na ławkach i na stojąco,
niemy tłum ludzi do pracy zmierza,
nagle huk, łoskot, podmuch gorąca,
pociąg czołowo z drugim się zderza.
Straszliwa siła z piersi wyrywa
życie podróżnym niespodziewanie,
część już zginęła, część dogorywa,
wielu przed srogim sędzią dziś stanie.
Memento mori! Choć wiek uroczy,
wokół marności radośnie błądzi,
kto bez biletu przez życie kroczy,
tego konduktor świata osądzi.

3140


Komentarze (13)
Przepraszam. Komputer się zaciął.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
Właściwie, to choć wiersz przedstawia drastyczną
sytuacje, to nie ma mu nic do zarzucenia.
fajny wiersz z mądrym przekazem. Podoba mi się.
Głęboka, życiowa Refleksja,
konduktor świata :)
jak zegarmistrz światła :)
rytmicznie się czyta w tonie pędzącego pociągu tylko
szkoda że ten wiersz owiany jest tragizmem
dobry wiersz duży +
pozdrawiam
Smutny, ale jakże prawdziwy. Dobrze, rytmicznie się
czyta. Plus.