Pod gruzami teatru
Mieszkańcom Mariupola.
Lubiliśmy ten teatr, morza niedaleko,
carskie czasy pamiętał piękny ten
budynek,
podczas wojny ucierpiał, lecz gdy ten czas
minął,
znowu, po odbudowie, wszystkich tu urzekał.
Do Rosji blisko, wielu rodziny tam
miało,
bo przecież po rosyjsku mówią niemal
wszyscy,
a Rosjanie od wieków byli ludziom
bliscy,
tak było, chociaż widać tylko się
zdawało.
Jesteśmy teraz w schronie, wybuch był
potworny,
piekielna ciemność wszędzie, dym, pył gryzą
w oczy
krzyki, bo nic nie widać, nikt nie jest
odporny
na jęki rannych, których podmuch tutaj
stłoczył.
Zginiemy tu, w teatrze, zniszczonym
bombami,
przez Rosjan, niegdyś bliskich, co są już
wrogami.
Komentarze (31)
Straszne to takie.
tak czytam i nie dowierzam, po raz n- ty propagandę
S.S,
Ukraina i Rosja nie są sobie wrogami,
to pewnie z przyjaźni Rosja morduje bestialsko
Ukraińców, nie to przechodzi ludzkie pojęcie...
Wybacz, Marku...
Sławomir. Sad - wybacz, ale dla mnie to iście
putinowska propaganda.
Jakim prawem putin /celowo małą literą - bo to bestia/
ma decydować jakim krajem ma byc Ukraina i z kim
zawierać sojusze? Zaniedługo może i nam będzie
wyznaczał kierunek i próbował ukierunkowywać Polaków
poglądy
Pomyśl zanim zaczniesz publikować putinowską narracje
Niecy Francją Unia portkami częsą i machają marchewką
dlatego putin się szarogęsi. To dzięki Niemcom Pani
Merkel obrósł w piórka On zwyczajnie ekonomicznie i
gospodraczo podbił Niemcy zanim się spostrzegli.
Wybacz Marku że pod Twoim wierszem polemizuję z
proputinowskim komentarzem Sławka ale nie jestem
wstanie milczeć czytając takie idiotyzmy.
Dramatyczny wydźwięk wiersza i tego co się stało w
Mariupolu Kolejny już raz brat podniósł zbrodniczą
rękę na brata:(
Pozdrawiam w zadumie Marku.
A wiersz jest OK.
Z tymi wrogami to jest uproszczenie, niedopowiedzenie,
półprawda. Wojna na Ukrainie to konfrontacja USA i
Rosji. Ukraina nie jest wrogiem Rosji ani na odwrót.
Aby zapanował pokój Ukraina musi stać się msz
neutralna tak jak Austria.
Pozdrawiam Marku.
❤️
No niestety ale jak się patrzy na te gruzy w Ukrainie
to serce płacze.Takie barbarzyństwo to nie mieści się
w głowie...pozdrawiam ciepło.
:(((
Promiennego dnia:)
Dziękuje za Wasze wpisy.
@Gminny poeta
Mimo głodu na Ukrainie, jej wschód nie był
antyrosyjski i jeszcze przed 2014 roku zdecydowana
większość mówiąca po rosyjsku była tam prorosyjska i
przeciwko MATO i Unii.
To jest sonet o tych, którzy zginęli pod teatrem, a
nie o historii, w której się wiele działo. I
powstrzymaj się od złośliwych uwag typu: że głód, w
którym zginęły miliony to szczegół, a o tym tu nie ma,
co pokazuje ,ze autor jest bezduszny, albo głupi, bo o
tym nie wie.
Daruj sobie te plusy i uśmiechy na przyszłość. Z góry
dziękuję.
Marku nie do końca jestem za. Masz plusa za temat i za
próbę zmierzenia się z sonetem.
Ogólnie rymy (jeśli chciałeś je zachować) są bardzo
dowolne.
W pierwszym wersie słowa "morza niedaleko" Brzmi
dziwnie. Morze niedaleko, lub niedaleko morza
zabrzmiałoby o wiele fajniej i coś tam jeszcze ale nie
będę drążył.
Rosjanie ludzie bliscy którzy byli sprawcami dwóch
głodów, ale to też szczegół.
Ogólnie jak już powiedziałem pozdrawiam z plusem:))
Poruszający sonet. Bardzo realistycznie oddana
sytuacja. Pozdrawiam serdecznie :)
Przejmujący, smutny sonet.
Pozdrawiam serdecznie.
Sonet angielski - duża rzadkość na portalu. Gratuluję.
:):)
Jeszcze raz dziękuję za Wasze wpisy i obecność.
@jastrz
Tak, a mam bezpośrednia relację od znajomych z
Chersonia, jak już po 2014 roku mieszkający tam
Rosjanie oddawali rosyjskie paszporty i aplikowali o
ukraińskie obywatelstwo.