Pod rozkoszy ścianą
dlaczego wróciłeś
moje myśli wzburzyłeś
rozpaliłeś pragnienia
pobudziłeś marzenia
postawiłeś nagą
pod rozkoszy ścianą
tuliłeś pieściłeś
szeptałeś kochałeś
twoje imię dreszcz wywołuje
nie umiem oczom oprzeć się
kiedy ciebie nie ma
walczę sama z sobą tęsknie
kiedy zjawiasz się topnieje jak śnieg
ponownie Twoje oczy sprawiły że...
autor
(OLA)
Dodano: 2007-01-08 00:05:59
Ten wiersz przeczytano 775 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pełen miłości jest Twój bardzo delikatny erotyk
Oleńko,
bardzo kochasz swojego małżonka,to widać.Miło poczytać
o takiej miłości.
Pozdrawiam Cię serdecznie,przepraszam,że ostatnio mało
do Ciebie zaglądam,ale mniej bywam na beju.
Dobrej nocy życzę :)