POD ZAMKNIĘTĄ BRAMĄ
pożółkłych stronic rozczytujesz wersy
znaczone wspomnień czarnym atramentem
staną się prochem zapisanych wierszy
kiedy zatańczysz ze śmiercią pod rękę
gonisz mgławice drogami iluzji
diabelskie szlaki przemierzasz na nowo
dusza się wzbrania nawet trochę bluźni
gdy klęczysz nagi jak byś nie był sobą
przelałeś czarę miłości wezbraną
posiadłeś wiedzę oszukując diabła
umrzesz samotny pod zamkniętą bramą
szukając prawdy która nie wyblakła
Komentarze (38)
Piękny wiersz. Wiersz skłania do
refleksji.Interesujące metafory.Wiersz bardzo dobry.
Smutny, lecz bardzo piękny wiersz. Pozdrawiam.
Przelała się czara miłości wezbrana umrzesz samotny
pod zamkniętą bramą, bo posiadłeś wiedzę oszukując
diabła. To wiele mówiąca metafora.
Refleksyjnie..smutno, w ładnej formie , ciekawe
metafory i rymy, twoje wiersze cechuje wielka
wrażliwość i to mi się w nich najbardziej podoba
Wiersz ze wspomieniami w tle, rezygnacją... Oczywiście
zasługuje na najwyższą pochwałę.
Jak zawsze mądrze i pięknie, życie dyktuje, wena
rymuje Ty wykonujesz. Ja gratuluję.
Brama chociaż zamknięta, ale szczere przyznanie się do
prawdy jest jak zaklęcie do jej otwarcia. Wiersz
bardzo, bardzo....smutny, udało ci się zarazić
czytelnika tym smutkiem, chociaż ja po jego
przeczytaniu odczuwam pewien bunt...za dużo stawiamy
sobie zakazów.
Bardzo smutny wiersz i jakże piękny, prawdziwy....
hmmmm mistrzostwo... :) gratulję :)