Podaj mi rękę !
Podaj mi rękę !
Szukałem w bezkresie !
Szukałem też w literach słów !
Jak mól książkowy
wertowałem karty wspomnień ,
wierszy czy homilii .
Szukałem tego źródła ,
które się skryło
pod mchami lasów ,
korzeniami drzew ,
czy górskiego uskoku .
Szukam go nadal
jak ślepiec pasów ,
by przejść przez drogę
na zielonym świetle .
Proszę –
podaj mi rękę ,
i prowadź do tego źródła ,
tej życiodajnej wody .
Boga muszę w nim znaleźć
by nie być sam ,
w tym zagubionym świecie
sztucznych obrazów ,
mitów i frazesów !!!
Józef Komar
z Zakopanego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.