podarować miłość
Na dnie wyschniętego morza myśli
Na dnie wyschniętego morza myśli,
wciąż gdzieś tam, cicho się skrywa,
cząstka niespełnionych marzeń,
płynących czasem z niemą falą.
Zamknęłam drogę ich spełnienia,
po czym klucz połknął ptak,
lecący w nieznany świat pragnień,
czystych jak błękit nieba.
Spijam czekoladę tajemnic życia,
raz słodką, siedząc na szczycie
góry zwanej szczęściem, raz gorzką,
spadając na dno własnej trumny.
Nie jedna droga przede mną,
porośnięta trudnymi wyborami.
Wrodzoną wiarą i nadzieją życia,
pokonam bale rzucane pod stopy.
Prabuty;28.04.2007rok.
Podarować miłość
Cicho jak letni wiatr pośród drzew,
szybuje w chmurach lotem ptaka.
Niewinnie zapominając o rozsądku,
wsłuchuje się w słowa szczęścia.
Lekko oddycham i poje marzenia,
tonąc w naszych spojrzeniach.
Ciepła jego dłoni chcę chłonąć,
obudzić uśpiony żar mego serca.
Prabuty; 29.04.2007rok.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.