Poddanie
Powoli , bez pośpiechu
Czułymi palcami
Rozpiąłeś guziki…
Potem z uległych ramion
Zsunąłeś jedwabne rękawy…
Z delikatnym szelestem
Opadła na podłogę
Migotliwa suknia…
Wdzięcznym rozmarzeniem falując
Sfrunęła na nią
Koronkowa bielizna…
***
Teraz oto stoi przed Tobą
Naga i bezbronna…
Powiedz coś
Odezwij się , proszę
Przecież…
To moja DUSZA
autor
Lizzy
Dodano: 2006-11-30 00:07:08
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.