Z podróży
Pociąg prychał i sapał
ospale turlał się pod górkę
spojrzałam w okno
Łąka falowała makami
nad którymi delikatnym dotykiem
unosił się motyl
skwar dawał się we znaki
przydrożne drzewa jęczały sucho
polna droga snuła się piaskiem
w oddali człapał koń
ciągnąc wóz leniwie
woźnica miał zoraną twarz
jak ziemia po przejściu pługiem
lewą ręką głaskał psa
który ziajał z wyciągniętym ozorem
zachmurzyło się zaczęło padać
co za ulga
autor

Xenia1

Dodano: 2016-10-04 21:36:22
Ten wiersz przeczytano 973 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Kidyś trochę próbowałam malować.Do zobaczenia na
Beju.Miła jesteś weno. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy obraz namalowany słowem :)+
Miłego dnia Xeniu :)
Amorku dziękuję za poświęcony czas dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa refleksja nad przygodą
Bela nigdy nie obserwowałaś motyla ? On nie zawsze
tylko się unosi nad roślinami ale dotyka jakby
delektował się nektarem. Pozdrawiam serdecznie, miłego
wieczoru.
Olu dziękuję za pozdrowienia. Pozdrawiam serdecznie,
miłego wieczoru.
aż boję się komentować by Ciebie nie urazić, ale...
nie fajnie brzmi "delikatnym dotykiem"
"Łąka falowała makami
nad którymi delikatnym dotykiem
unosił się motyl"
myślę, że wystarczyłoby
"(...)nad którymi delikatnie unosił się motyl"
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, jak pisze ARABELLA
Pozdrawiam Xeniu:-)
Januszku dowcipnie to ujął - dziękuję. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
Arabello dziękuję za poświęcony czas dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
:)
sądząc z opisu to nie 'pęd-doliną'
a jakie były ceny biletów ?
czy była I ; II i II klasa?
bo znam sytuację kiedy:"
Pociąg prychał i sapał
ospale turlał się pod górkę"
a konduktor zawołał:
I - klasa siedzi!
II - klasa wysiada!!
III - klasa pcha!!!!
Bronisiu dziękuję za pamięć o mnie. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
po deszczu słońce, po słońcu deszcz , co za ulga,
pozdrawiam
Cieszę się że spotkania autorów Beja wspominam miło
było wszystkich poznać Ciebie Okseni. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
Zmęczenie zmył ozdrowieńczy deszcz. Pozdrawia, Xeniu.