Podszywał
Ktoś podszywał się pod Boga
i wyniszczał zaufanie
Ranga była w tym wysoka
niosąc błędne przekonanie
Postrzegałem te zdarzenia
tak jak walkę z przeznaczeniem
Miarą niezadowolenia
biłem się z tym „bożym cieniem”
W sercu czułem się niezgodny
z głosem tejże perspektywy
Niby do niej w czymś podobny
ale w sobie nieprawdziwy
Byłem bardzo przestraszony
i broniłem się zarazem
W rezultacie uprzedzony
przed podobno bożym głosem
Komentarze (5)
Podszepty "złego" zawsze są kuszące i trudno się im
oprzeć, ale sprowadzają na manowce...warto słuchać
tego "dobrego" chociaż z pozoru surowego i
wymagającego większego wysiłku...
Pozdrawiam
Konferencje egzorcystow pomagają
Wydaje mi się że coś innego. Coś co jakby napiera,
wbrew, chcąc odciągnąć od prawdziwego. Temat
Fałszywego proroka też był, ale później, próba
przekonania. Tak, trudno to rozróżnić
wewnętrzny głos który ma zawsze za i przeciw... Trzeba
zdecydować
fałszywy prorok? Czasem trudno ich rozróżnić.