Podziały sie
wiersz gwarowy
Podziały sie
Pódzies se mnom na kaceńce,
raniusieńko, mój kochany?
Kiedy mojki pochnom w lesie
świat taki zacarowany.
Pódzies se mnom na kukułki
jak storcyki na polanie?
Ka my razem paśli krowy,
w bujnej trowie w młodym sianie.
Pódzies se mnom jako downo,
wtej to tyś mnie wiecnie pytoł,
dziś jo pytom pódzies se mnom
kie Janowy dzień zawito?
Na nic moje słodkie słowa,
jak konwalie w letniej rosie,
nie kusom leśne kaceńce,
syćko kańsi podziało sie...
Juz nie pasies przy potoku
ino echo niesie słowa,
dziś kie ciepłe dni nadesły
i cieplućko noc Janowa.
Idem pod las kany ptoski
dziś ik duzo kos przy kosie
watre my tutok polyli,
dzisiok syćko podziało sie...
Dziś mie nasły zbacowania
kiedy rwiem kukułki w lesie
casem słysem tamte słowa,
ftore z Tobom podziały sie...
Komentarze (17)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz, Jarzębinko,
wybacz, że dopiero teraz czytam,
no niestety wszystko się zmienia, gdy
człek przyrody nie szanuje,
a ja kaczeńce pamiętam z pobliskiego parku, który aż
do Wisły się ciągnie, ale teraz już dawno ich nie
widziałam, pamiętam czasy rwania poziomek w lesie na
wakacjach, szkoda, że już nie można się do tych
beztroskich lat cofnąć:(
Pozdrawiam serdecznie, Jarzębinko.
To i o miłości potrafisz pisać. Znaczenie niektórych
słów wymyślam sobie. Ale to nic to tak na polepszenie
wyobraźni pigułka. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Ciepło, nostalgicznie, pięknie...
Milusi czerwcowy okazjonalny i niebanalny, bo fakt -
wiele pamięć w garści trzyma, lecz dzisiejszość już
tego się nie ima.
ukłony dla Poetki
Jesteśmy, dopóki pamiętamy. Przepiękny wiersz o
przemijaniu. Pozdrawiam serdecznie :)
Miłosne wspomnienia z przeszłości żywią duszę wdowy
nie przynosząc jednak radości.
Piękny wiersz gwarowy.
Przepięknie o przemijaniu czasu i ludzi w naszym
życiu. Przyroda, nieprzemijająca, potęguje tęsknotę. A
gwara podkreśla urodę wiersza.
och, jak pięknie i tęsknie (właściwie o
przemijaniu...)
Szkoda, że nie chciał iść z Tobą jak za dawnych
lat...może nie mógł...nie wnikam...życzę dużo zdrowia
skoruso :)
Tęskno i bardzo pięknie za tym co było i nie wróci.
Niestety czas chodzenia na kaczeńce już nam minął. Za
to zaczął się czas chodzenia do lekarza...
Piękna jest Twoja gwara Skoruso,
bliska memu sercu. A wiersz cudowny. Pozdrawiam
serdecznie
Przepiękny wiersz... Kłaniam się z uznaniem, Skoruso.
Pozdrawiam serdecznie :-)