Podziały sie
wiersz gwarowy
Podziały sie
Pódzies se mnom na kaceńce,
raniusieńko, mój kochany?
Kiedy mojki pochnom w lesie
świat taki zacarowany.
Pódzies se mnom na kukułki
jak storcyki na polanie?
Ka my razem paśli krowy,
w bujnej trowie w młodym sianie.
Pódzies se mnom jako downo,
wtej to tyś mnie wiecnie pytoł,
dziś jo pytom pódzies se mnom
kie Janowy dzień zawito?
Na nic moje słodkie słowa,
jak konwalie w letniej rosie,
nie kusom leśne kaceńce,
syćko kańsi podziało sie...
Juz nie pasies przy potoku
ino echo niesie słowa,
dziś kie ciepłe dni nadesły
i cieplućko noc Janowa.
Idem pod las kany ptoski
dziś ik duzo kos przy kosie
watre my tutok polyli,
dzisiok syćko podziało sie...
Dziś mie nasły zbacowania
kiedy rwiem kukułki w lesie
casem słysem tamte słowa,
ftore z Tobom podziały sie...
Komentarze (17)
Jak zwykle urocze wersy i gwara, pozdrawiam ciepło.
Piękny, ciepły wiersz gwarowy z przyrodą w tle. Bardzo
mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)