Dziki kwiat
Czy wiecie co myśli samotny dziki kwiat?
Nim wyrósł w pożądaniu,
Minęło wiele setek lat,
I w jej dzikim wyznaniu,
Brzmiało by to tak:
Jako dzieło mego Pana,
Mała część jego stworzenia,
Zostałam jako kwiat wybrana,
Od pięknego pąka do korzenia...
Wdzięk i urok w mych kolorach,
Nikt się im nie oprze,
A całość skupiona na walorach,
I każdy mnie w tym poprze!
Lecz nienawidzę tego miejsca,
Czyżbym zasnęła na zawsze?
Nie poznaję, czy to ja?
Zapomniałam że wciąż życie trwa...
I czekając na deszcz z nadzieją,
Że tym razem mnie zniszczy!
I me słabe płatki wiatry rozwieją,
Gdyż mam już dosyć głuchej ciszy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.