Poezja życia
W poniedziałek gdy wyjeżdżasz
cisza wchodzi znów do domu
już we wtorek tęsknię trochę
bo brakuje naszych rozmów
w środę tęsknię jeszcze bardziej
gram cichutko na pianinie
w czwartek jestem zła na siebie
niech ten stan nareszcie minie
w piątek czekam już na ciebie
coś smacznego przygotuję
a w sobotę jest jak w niebie
już od rana mnie całujesz
zaś w niedzielę jest muzyka
najpiękniejsze arie świata
w poniedziałek znowu znikasz.
nic nie zmienię...proza taka
W pon...
Komentarze (38)
'ale za to niedziela będzie dla nas' śpiewał Wojciech
Korda :)))))
Milutko
No cóż Anno - proza życia i pozostało jedynie
cierpliwie czekać i czasem łezkę z ukrycia po cichu
połknąć.
AnnaX:) Wszędzie są wytłaczanki na 6, 10, 15, 20 jaj,
a mnie potrzeba jedynie na 2 :(:( Jednak pozostanę
przy majtkach blaszanych :P Pozdrawiam:)
Piękna miłość przeplatana tęsknotą.Pozdrawiam:)
piękna ta twoja proza...
moja brzmi jak wyrocznia
bo niestety półroczna...
pozdrawiam pięknie:)))
Dziękuję wszystkim gościom, którzy zawitali pod mój
wierszyk, i nawet ciepło go ocenili.:):)
Och ta proza, ale poza
tym jest świetnie
bo niedziele
nasze przecież
potem tęsknię
Super wiersz
Niedziela będzie dla nas - jak w piosence z lat
70-tych
Fajnie sie czyta, niedlugo znowu przyjezdza i tak w
kolko, proza zycia:-)
bywa i tak...:)
Świetny, jakbym czytała o sobie, tęsknię, jak tylko
zamykają się drzwi...Taka proza życia.
I też gram na pianinie... :)
Pozdrawiam!
I tak to wszystko nam umyka, szkoda, że te
najpiękniejsze chwile - tak szybko. Miłego Anno:-)
Od soboty do soboty :) Weekendy jak klejnoty :)
W ponie... o nie! :)
ty wyjeżdżasz - wyjeżdżasz,
Zosiak dobrze podpowiada:)
pozdrawiam