Pogodzeni wiecznością
/wczoraj odwiedziliśmy groby bliskich i znajomych stąd ten wiersz - refleksja/
Leżą tuż obok, wciąż rozmawiają,
Mową nieznaną dla śmiertelnika.
Widzą nas, chociaż są niewidoczni,
Ich wzrok jak rentgen ciało przenika.
Żeby tak wiedzieć, czy rozmawiają?
O jakich sprawach, ważnych tematach?
Czy w swych dialogach, ulgę znajdują?
Na równi ważną, jak piękne kwiaty.
Migają znicze, progi wieczności,
Jak pod hipnozą, patrzymy na nie.
Tyle masz dobra, wielkiej miłości,
Wieczny spoczynek, racz im dać Panie!
Komentarze (18)
"...Panie!" Jeden z lepszych halloween'owo -
zaduszkowych wierszy, jakie czytałem. Podoba się i
zmusza do refleksji. Forma - pozostanie bez zarzutu,
bo sylaby i rymy też się zgadzają... Wróbel autorem
wiersza miesiąca? Może...
czy oni "rozmawiają"...ale musimy tak myśleć..,że tam
też jest jakieś życie...Twój wiersz smutkiem pisany
...zmusza do refleksji i do zadumy..
Z jednej strony wiersz smutny ale z drugiej nie, brak
tego smutku dostrzegam w Twoich refleksjach o czym
rozmawiają? o jakich sprawach i ważnych tematach. Tymi
pytaniami natchnąłeś ich życiem. Pozdrawiam!