Pogrzebane marzenia
Antek, niezły majster ze Zbaraża,
chciał syna wyuczyć na murarza.
Jednak syn miast wznosić mury,
wolał kopać w ziemi dziury.
I sam się wyuczył na grabarza.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-12-10 17:36:30
Ten wiersz przeczytano 1193 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Wie co robi, w tym fachu nie ma krachu. Pozdrawiam
serdecznie:)))
No nie to ci synek ...:)
Świetny limeryk
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Grażyna Sieklucka
"miast" jest synonimem słowa "zamiast". Pasowało mi,
bo ma o jedną zgłoskę mniej:)
Pozdrawiam
Fajny, ciekawy limeryk. Pozdrawiam Motylku.
Świetny limeryk! Pozdrawiam!
Bardzo fajowo. Czy nie miało być "zamiast wznosić
mury"?
Pozdrawiam niedzielnie Motylku.
hihi, fajny limeryk
Myślę, że
żadna praca nie...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki serdeczne kolejnym miłym Gościom za wizytę pod
limerykiem:)
Pozdrawiam
Czarny humor jak poranna kawa :)
no i proszę w lot pojął skąd będą grosze
Pozdrawiam serdecznie:))
Antek wiedział, że każdemu wykopać przedział jest
szybciej niż dom wymurować i znacznie popłatniej, więc
wiedział że ma głowę nie od parady
Najwazniejsze, ze jakiegos zawodu sie wyuczyl,,
zreszta w tym biznesie zawsze znajdzie robote.
Serdecznosci:)
A to pojętny chłopak. :-)
Pozdrawiam
dobry fach wybrał ..ludzie padają jak muchy ..