pójdę do prawdziwych aniołów...
erekcjato - nie mylić tego gatunku z humoreską
pójdę do prawdziwych aniołów
z pustyni na powierzchni ust
spod mostu którego nie mam
pójdę zaspokoić głód
co trzewia w kleszcze
pójdę zostawiając chłód
uciszyć chore drżenie
po kilka kęsów i wiew
zachłysnę się dobrocią
prawdziwych aniołów
z opieki społecznej
Komentarze (48)
No nie wiem, Aniu :)
Potrafisz...
Nawet smutno :)
Niewesoło...
Owszem, MC, jako rzekłaś.
Pozdrawiam :)
Tak, erekcjato ma zaskoczyć, niekoniecznie rozbawić.
To zaskakuje, ale i pozostawia czytelnika ze smutną
refleksją o aniołach :)
Ups, WN, ups!
Ups?? Anioły?
Ups?? Anioły?
W dodatku, Andreasie, jakoś wielu (zwł. na górze)
zapomina, że w Konstytucji opiekuńcza rola państwa
jest zapisana. I że na nią płacą podatnicy, a nie
urzędnicy.
I że byt najsłabszych ogniw w łańcuchu wyznacza jego
kondycję. Ale o tym kiedyś za myślą Baumana napisałam
miniaturę.
Pozdrawiam. :)
Elu,ponieważ znam nieco mechanizm opieki
społecznej(zanim złotówka trafi do potrzebujących,to
10 złotych do tych aniołów),więc też wyczuwam ironię i
złośliwość.
Pozdrawiam niedzielnie.
I ja serdecznie, Boleść :)
Bardzo ironiczny wiersz ..no cóż Elu .pozdrawiam
serdecznie:))
Pozdrawiam, różo. :)
coś w tym jest ;sama prawda
pozdrawiam