Póki oddychasz
bierz kijki w dłonie
i naprzód marsz
po życie krzepę zdrowie
czas zadbać wreszcie
„dum spiro” - wiem
już dziwnie nie patrzycie
„dum spiro, spero”
jest w każdym z nas
poddawać się nie wypada
bo w każdym drzemie
byk albo lew
to przecież prosta sprawa
spotykasz ludzi
nie jesteś sam
nieznani się uśmiechają
bo tak jak ty
świadomi są
że życie jedno mają
dum spiro, spero - póki oddycham, mam nadzieję - moje pierwsze 100 km:)
Komentarze (32)
no dajesz kopa, tylko kijki brać i pzred siebie.
Co ja mam począć, biedny RACZEK:)
Boję się, że po takim marszu niemożebny apetyt
wzrośnie:))))
Pozdrawiam:)
Wiersz z werwą i w treści, i w rytmie. Pozdrawiam :)
Tak, każdy ma jedno życie.Pozdrawiam.
Ruch to zdrowie o które trzeba
dbać. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam.
o tak nie poddawaj sie - sport tak ale w granicach
własnych wytrzymałości
Jasne,grunt to zdrowie,dobry wiersz, pozdrawiam
kolorowo :)
ładnie z mądrym przesłaniem,ukłony
Gratuluję!
Nie dam się namówić, dla mnie " sport, to
mord"/ęga/:)))
pieknie
kijki moje ulubione;)fajny wiersz.
coraz więcej ludzi uprawia chodzenie z kijkami to jest
super sprawa - gratuluję setki :-)
pozdrawiam:-)))
nie chodzę z kijkami ale za to na rowerze
pozdrawiam:)
A któż jak nie sam człowiek, ma zadbać o zdrowie!
Pozdrawiam!
Hmmm... kijki nie, ale dużo jeżdżę na rowerze:)
Cieplutko pozdrawiam